| Rejon: Beskid Śląski |
| Cel Wycieczki: Przełęcz Karkoszczonka |
| Początek i koniec trasy: pętla autobusowa Szczyrk Biła |
| Szlak: żółty |
| Czas przejścia w obie strony: 0,46 h |
| Długość trasy: 2 km |
Wędrówkę do przełęczy Karkoszczonka zaczynamy ze Szczyrku przy pętli autobusowej Szczyrk Biła, żółtym szlakiem. Wspinamy się do góry drogą asfaltową, przechodzimy przez mostek i idziemy wzdłuż domów. Co jakiś czas musimy zejść na bok, aby przepuścić auto dojeżdżające do posesji lub służbowe auto Chaty Wuja Toma. Nie bardzo mi się to podoba, znacznie bardziej wolę szlaki gdzie mogę bez obaw puścić dzieci samopas.
Wędrówkę do Chaty Wuja Toma nazwałabym bardziej wymagającym spacerem, który de facto w sezonie letnim można pokonać z wózkiem, jednakże wymagało by to sporo wysiłku, żeby pchać wózek pod górę.
Po 3/4 trasy, wkraczamy do lasu i idziemy ubitą ścieżką do naszego celu. W schronisku delektujemy się zupą czosnkową, deserem i kawą. Dzieci kupują pamiątki i zbierają pieczątki do książeczki PTTK.
Idziemy jeszcze kawałek do góry do przełęczy Karkoszczonka. Gdyby dzieci miały jabłuszko do zjeżdżania, mogłyby śmiało pozjeżdżać na małej górce. Stąd rozlegają się piękne widoki na Beskidy. Z Karkoszczonki możemy pójść dalej na Kotarz czy w pasmo Starego Gronia, na Klimczok i Szyndzielnię oraz na Błatnią.
Wracamy do auta tą samą trasą. Trzeba wiedzieć, że zimą droga pokryta jest śniegiem i lodem i trzeba mieć raczki. Przy zejściu trzeba uważać na oblodzoną powierzchnię.
Potrzebne rzeczy na szlak dla dzieci i dorosłych opisuje dokładnie tutaj
