Rezerwat przyrody Pazurek – Jura Krakowsko-Częstochowska

W piękny marcowy dzień postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę do znanej nam już Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Tym razem padło na Rezerwat przyrody Pazurek. Zajechaliśmy na parking leśny kilka minut po 9:30. Przed docelowym spacerem zjedliśmy posiłek na parkingowym stoliku, wypiliśmy herbatę i ruszyliśmy w trasę.

Przeszliśmy na druga stronę ulicy, gdzie zaczynał się czerwony szlak. Celem naszej podroży były Zubowe Skały, które chcieliśmy zostawić na koniec wycieczki (można rozpocząć trasę od zobaczenia skał w pierwszej kolejności). Przez pierwsze kilka kilometrów wędrowaliśmy przez piękny bukowy las. Zobaczyliśmy pierwsze oznaki wiosny – przebiśniegi. Kilka razy zatrzymywaliśmy się, aby cos zjeść i odpocząć. Basia siedziała w nosidle, więc chciałam żeby także miała okazję rozprostować nogi. W lesie był dywan liści, które skrzypiały pod nogami. Dzieci wynajdowały sobie coraz to nowsze patyki do zabawy. Przez całą trasę napotkaliśmy dosłownie kilka ludzi. Cały las był praktycznie dla nas.

Po kilku kilometrach, las bukowy zamienił się w piękny las iglasty. Szliśmy równolegle do torów kolejowych. W pewnym momencie, czerwony szlak skręcał w prawo i znowu weszliśmy w las bukowy. Szliśmy tak jeszcze około kilometr i doszliśmy do skał Zubowych. Przy skalach Zubowych chcieliśmy zrobić sobie dłuższa przerwę na piknik, ale dzieci nie mogły się doczekać wspinaczki na skałki. Zjedliśmy więc ciastka i ruszyliśmy w górę. Dzieci pobiegły na skałki. a my za nimi.

Od skał zostało już niewiele drogi do parkingu. Cala trasa zajęła nam 5,5km, które pokonaliśmy w ok. 4h z wieloma przerwami i wolnym tempem.

Czy trasa nadaje się na wózek?

Tak, jeśli ma się odpowiedni wózek na leśne drogi, czyli duże pompowane kola. Przy skalach Zubowych znajdują się schody i tutaj wózek trzeba wnieść. My postawiliśmy na nosidło.

Na parkingu leśnym wypiliśmy jeszcze herbatę, zjedliśmy kanapki i wyruszyliśmy zwiedzić Zamek Rabsztyn. Zamek miał być gwoździem programu. Ruiny Zamku są piękne i odnowione. Zwiedza się je szybko, ale można także zwolnić tempo i napić się kawy na terenie Zamku. Przy okazji można kupić dzieciom pamiątki i odbić pieczątkę w sklepowej kasie. Przy Zamku znajduje się restauracja Podzamcze, w której można się posilić.

Całą wycieczkę zakończyliśmy ok. godziny 16 i wyjechaliśmy do domu.

Co nam sie przyda na szlaku:

  • termos z herbatą
  • termos z kawą
  • woda
  • kanapki,; przekąski słone (np. kabanosy)
  • przekąski słodkie (placki bananowe, ciastka)
  • apteczka pierwszej pomocy
  • lornetka; kompas dla dzieci
  • zmienne ubranie dla dzieci
  • chusteczki higieniczne; chusteczki mokre
  • wiosną i latem preparat antykleszczowy; okulary przeciwsłoneczne; czapki ochronne, krem z filtrem

Potrzebne rzeczy na szlak dla dzieci i dorosłych opisuje dokładnie tutaj