Rowerowe wycieczki

Od kiedy fotelik rowerowy?

Pierwsza przymiarka do fotelika rowerowego pojawiła kiedy Przemek zaczął stabilnie chodzić (skończył wtedy półtora roku). To była świadoma decyzja, ze względu na zaczerpnięte zewsząd opinie, że kręgosłup dziecka nie powinien być narażony na wstrząsy pionowe zbyt wcześnie. 

Mateusz swoją przygodę z fotelikiem również zaczął w podobnym wieku i nareszcie mogliśmy jeździć na wycieczki całą czwórką. Za pierwszym razem kiedy wsiadłam na rower z fotelikiem, nie umiałam złapać równowagi z takim obciążeniem na plecach, ale łatwo się nie poddałam. Zwłaszcza, że kiedy byłam w Amsterdamie, widziałam mnóstwo kobiet na rowerze jeżdżących z dziećmi. Pomyślałam sobie, że to nie może być aż tak trudne. Szybko się nauczyłam i zaczęliśmy często jeździć na wycieczki rowerowe.

Spanie w foteliku

Drugą rzeczą o jaką się bałam, to niedopuszczenie do zaśnięcia dziecka, bo widok dyndającej głowy mnie przerażał. Jednak przy tak małych dzieciach, niestety czasem się tak zdarzało. Dlatego, staraliśmy się jeździć na rowerach jak dzieci były wyspane. Kiedy było to niemożliwe, odchylaliśmy foteliki i dodatkowo zaopatrzyliśmy się w specjalne poduszki pod głowę. Mimo to, widząc jak dziecko śpi na rowerze, raczej staraliśmy się zatrzymać i przeczekać drzemkę. Przed wyborem fotelika rowerowego, radzę przemyśleć zakup fotelika z możliwością odchylenia, zwłaszcza, że nie zawsze da się zatrzymać na trasie i przeczekać drzemkę.

Plecak rowerowy

Nie mam dedykowanego plecaka na rower, ale używałam swój 17 litrowy damski plecak, który świetnie przylegał do pleców i nie dyndał dzieciom przed nosem.  Dodatkowo, dzieci zaopatrzyliśmy w wytrzymale okulary przeciwsłoneczne dostosowane do ich wieku, które zapewniają 100% ochrony przed szkodliwym promieniowaniem UV.

Spodenki rowerowe

Oboje używamy również spodenki na rower z wkładką, które szczerze polecam, Nie wyobrażam sobie już wsiąść na rower bez odpowiednich spodni, szczególnie na dalsze trasy.

Zimą na rower

Zastanawiacie się czy można wyjść na rower zimą z dziećmi? Otóż jak najbardziej tak! Wystarczy dobre ubranie i oczywiście kask. W ostatnich latach, zimy w Polsce są raczej bezśnieżne, dlatego jeśli nie możemy wykorzystać sanek, wykorzystajmy rowery. Mateusz miał 3 lata jak przesiadł się na rower biegowy starszego brata. Opanował go w 2 dni i tak zaczęły się nasze długie spacery leśne z rowerkami biegowymi w roli głównej. Starszy syn jeździł na nieco większym rowerze biegowym tej same firmy (4 lata).

Rower okazał się strzałem w dziesiątkę w czasie pandemii, kiedy dużo spacerowaliśmy, a jak wiadomo dzieci mogą się szybko nudzić podczas kilkukilometrowych spacerów w lesie czy parku. Dla nas najlepiej sprawdziły się rowery firmy Puky i mamy ich w sumie cztery.

Pumptruck

Kolejnym super miejscem na rowerowe wypady okazał się pumptrack. Sami zobaczcie filmik. Mateusz miał wtedy 3 lata. Sama nie mogłam się nadziwić. Często wydaje nam się, że coś jest niemożliwe, a potem okazuje się, że dzieci przerastają nasze najśmielsze oczekiwania. Wystarczy tylko odpowiednio dobrać im sprzęt i wyjść na dwór. Resztę zrobią sami.

My skorzystaliśmy z pumptracku w Sosnowcu przy ul. DK79 145.

Rower z pedałami

18-calowy rower z pedałami kupiliśmy jak Przemek miał 5 lat. Nauczył się jeździć w jeden dzień, ale na nasze oko, rower okazał się nieco na wyrost, biorąc pod uwagę wzrost Przemka. Kolejnym zakupem był więc nieco mniejszy, 16-calowy rower z pedałami, na który sezonowo przesiadł się Przemek. 

Mateusz nie chciał zmienić rowerka biegowego na 16-calowy z pedałami dopóki nie miał 4,5 lat. Próbowałam go zachęcać na różne sposoby, ale nie na siłę. Ostatecznie Przemek przeszedł na 18 cali jak miał 6 lat.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 20200523_112742-768x1024.jpg
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 20200426_135659-2-768x1024.jpg

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie IMG-20200604-WA0003-768x1024.jpg
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 20190723_181912-1024x768.jpg